Platforma Obywatelska pokazała w Warszawie, że jest partią, której nie można ufać. Tuż przed wyborami samorządowymi radni tego ugrupowania poparli wprowadzenie 98-procentowych bonifikat na zamianę użytkowania wieczystego na własność. Po wyborach... przegłosowali stawkę 60-procentową.

Według Michała Karnowskiego, publicysty ,,Sieci'', nie ma w tym przypadku - i tego samego należy się spodziewać odnośnie programu 500+ w razie dojścia PO do władzy.

,,To nie jest wypadek przy pracy. Stawiam tezę, że jeśli PO przejmie władzę w Polsce, to program 500+ zostani zmasakrowany. Mówię to z pełną odpowiedzialnością'' - stwierdził Karnowski.

,,Te pieniądze muszą wówczas wrócić do różnych grup interesu i mafii'' - dodał.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski tłumaczy, że bonifikaty zostały cofnięte, bo samorząd musi szukać dodatkowych pieniędzy. Problem w tym, że część Warszawiaków nie poparłaby jego kandydatury w wyborach, gdyby mówił o tym od razu wprost. Mamy do czynienia z oszustwem politycznym.

Co do 500+, to politycy PO od początku nazywali ten program absurdalnym i niemożliwym do realizacji. Teraz mówią, że go utrzymają.

Ale po przejęciu władzy stwierdzą na pewno, że rząd musi szukać dodatkowych pieniędzy - i program cofną.

bb/tvp info, fronda.pl