W ubiegłym roku warszawski Marsz Szmat wywołał niemałe kontrowersje. W dużej mierze ze względu na ostre słowa prof. Krystyny Pawłowicz, która – bądź, co bądź – całkiem trzeźwo stwierdziła, że golizną i szokowaniem niewiele zdziała się przeciwko przemocy wobec kobiet. Co więcej, posłanka uznała, że jeśli ktoś sam siebie nazywa "szmatą", to nie powinien się dziwić, że tak właśnie się go traktuje i tak mówi na całe to pseudo-społeczne zbiegowisko.

Jednak pomimo wielu kontrowersji, choćby związanych właśnie z nazwą samego przedsięwzięcia, jego organizatorzy nie zmieniają formuły i nadal uderzają w tony obyczajowego skandalu. "Dość stereotypów, obwiniania ofiar, dzielenia ich na prowokujące i niewinne! Sprzeciwiamy się przenoszeniu winy ze sprawcy na ofiarę i doszukiwania się przyczyn przemocy w zachowaniu czy wyglądzie pokrzywdzonych! Winny jest zawsze SPRAWCA! Zapamiętaj, to naprawdę proste!" - można przeczytać na facebookowej stronie wydarzenia.

Organizatorzy zachęcają, by przyjść na manifestację i nie dopuścić do tego, by "gwałt sprowadzać do gwałciku, ofiarę do sprawcy, a oprawcę puszczać wolno!". "Molestowanie to nie flirt! Nikt nigdy sam się o to nie prosi! Każdy może zostać zgwałcony niezależnie od wieku, tożsamości płciowej, atrakcyjności fizycznej, ubioru czy rasy! Jeśli masz dość dyskryminacji opartej na oskarżeniach o puszczalstwo czy bycie sądzonym na podstawie seksualności- PRZYJDŹ i sprzeciw się z nami! Powiedzmy „Nie znaczy Nie” bo to naprawdę proste…" - apelują.

Cel – szczytny, bo przecież nikt zdrowy na umyśle nie popiera przemocy wobec kogokolwiek, nie tylko kobiety. Ale co z jego realizacją? I tu należałoby powiedzieć "Sprawdzam!" i zapytać organizatorów wątpliwego pochodu, co udało im się zrobić od ostatniego marszu? Czy prócz kryczenia i paradowania w dziwnych strojach udało się realnie wpłynąć na zwiększenie bezpieczeństwa kobiet? A może organizacja Razem Przeciwko Przemocy Seksualnej (organizator Marszu) przeprowadziła choć w jednym mieście w Polsce szkolenia dla policjantów na temat tego, jak zachowywać się wobec kobiet-ofiar przemocy seksualnej, by ich nie skrzywdzić?

Choć jeden konkret, choć jeden obszar, w którym realnie udało się polepszyć bezpieczeństwo kobiet i nastolatek... Bo bez tego Marsz Szmat po raz kolejny będzie tylko, wprawdzie krzykliwym i barwnym, ale niemającym żadnego przełożenia na rzeczywistość pochodem, podczas którego Jaś Kapela przebiera się w sukienkę (jak to się ma do walki z przemocą wobec kobiet, nie wiem). O tym, że jednak wydarzenie to jest nastawione na szokowanie świadczy choćby fakt, że przed Marszem Szmat odbędzie się tzw. Before Party, w ramach którego wystąpi "Jebliva Diva"... Wymowne artystyczne pseudo, które z pewnością wpłynie na zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat tego, że jeśli kobieta mówi "NIE", to znaczy to "NIE"...

MaR