Ks. Firmin Udressy, przełożony niemieckiego dystryktu Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X jest przekonany, że jego wspólnocie wiedzie się bardzo dobrze.

Ks. Udressy wskazuje, że wiele osób przychodzi do Bractwa „w poszukiwaniu czegoś wyższego”; ludzie szukają w tradycyjnej liturgii katolickiej odtrutki na fałsz społeczeństwa konsumpcyjnego, które odbiera im prawdziwe szczęście. Wg ks. Udressy’ego, są to w dużej mierze ludzie młodzi, którzy zostali wychowani na liturgii posoborowej.

Przełożony niemieckiego dystryktu FSSPX uważa, że w nowej Mszy świętej brakuje „doktrynalnej i duchowej głębi”. Msza stała się jedynie przeżyciem wspólnotowym, a kapłan – prowadzącym to przeżycie.

„Gdy Kościół staje się zbyt ludzki, nie jest już ponadnaturalny, gubi swoją tożsamość i siłę przyciągania” – mówi ks. Udressy.

Według informacji samego FSSPX, Bractwo działa dziś w 65 krajach, trafiając nawet do 600 tysięcy osób. W jego ramach działa 570 kapłanów.

pac/katholisch.de