1. Bez specjalnego echa w mediach w Polsce przeszła ubiegłotygodniowa wizyta ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego w Houston w USA, a była to wizyta w regionie, który jest określany, jako centrum energetyczne świata.

Zasadniczą częścią wizyty było spotkanie z zarządem firmy Cheniere Energy LNG, właściciela terminalu Sabine Pass, z którego są już realizowane dostawy gazu skroplonego do Polski.

Ministrowi towarzyszył prezes PGNIG Piotr Woźniak, a prowadzone z Amerykanami rozmowy miały na celu potwierdzenie, że Polska jest zainteresowana stałymi dostawami gazu skroplonego z tego kierunku.

2. Przypomnijmy, że pod koniec listopada tego roku polski koncern gazowy PGNiG S.A i brytyjska Centrica LNG Company Limited (Centrica), podpisały średnioterminowy kontrakt (5-letni) na dostawy amerykańskiego skroplonego gazu do Polski.

W ramach tego kontraktu przewidziano dostawę 9 ładunków gazu LNG do Polski (sumarycznie będzie to około 1 mld m3 gazu) z terminalu skraplającego Sabine Pass zlokalizowanego w Luizjanie (USA).

Podpisana we wtorek umowa za pośrednictwem biura tradingowego PGNiG S.A. w Londynie jest precedensem na skalę europejską i pierwszym 5-letnim kontraktem na dostawy amerykańskiego LNG do Europy Środkowej i Północnej i to po cenach z europejskiego rynku gazu LNG.

W ten sposób został wykonany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, kolejny ważny krok na drodze rzeczywistej dywersyfikacji dostaw gazu do Polski i uniezależnienia się naszego kraju od dostaw z Rosji.

3. Przypomnijmy także, że już na początku czerwca tego roku do terminalu LNG w Świnoujściu wpłynął amerykański gazowiec, który przywiózł pierwszą dostawę skroplonego gazu do Polski, co jest związane kontraktem podpisanym przez PGNiG na import gazu z tego kierunku, ale była to tylko tzw. dostawa spotowa.

Sukcesywnie do tego terminala przyjmowane są dostawy gazu LNG z tzw. kontraktu katarskiego, ale jednocześnie PGNiG zwiera umowy na tzw. dostawy spotowe (natychmiastowe, rozliczone po obecnie obowiązującej cenie), które obniżają średnią cenę oferowanego surowca.

Tego rodzaju działania PGNiG są prowadzone w związku z realizacją strategii, aby po roku 2022 ewentualnie nie podpisywać już długoterminowego kontraktu na dostawy gazu ziemnego z Rosji, a oprzeć się na wydobyciu gazu z własnych zasobów, imporcie z kierunku północnego i uzupełnieniu tych dostaw importem gazu skroplonego.

4. Polska ma jasną strategię, chce oprzeć dostawy gazu o wydobycie krajowe, pełne wykorzystanie możliwości Gazoportu w Świnoujściu, a także po roku 2022 uzupełnić je dostawami z pól norweskich wspomnianego gazociągu Baltic Pipe.

Przypomnijmy, że Gazoport w Świnoujściu może przyjąć 5 mld 3 gazu rocznie, (czyli już w tej chwili ponad 1/3 polskiego zapotrzebowania), a po rozbudowie nawet 7,5 mld m3, a Baltic Pipe o przepustowości 10 mld m3 da możliwość pełnego pokrycia polskiego zapotrzebowania na gaz.

Wizyta ministra Waszczykowskiego w USA i spotkanie z zarządem koncernu energetycznego, właścicielem terminala gazu skroplonego, z którego są realizowane dostawy tego gazu do Polski i potwierdzenie rządowego zainteresowania nimi, jest ważnym wydarzeniem na drodze zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego naszemu krajowi.

W ten sposób kończy się wreszcie możliwość swoistego szantażu gazowego, jaka miała od lat wobec Polski Rosja i z którego skwapliwie korzystała w związku, z czym ciągle za dostawy gazu w ramach kontraktu z Rosją, płacimy najwyższe ceny spośród wszystkich europejskich krajów.

Zbigniew Kuźmiuk