„To mój ostatni dzień w ministerstwie klimatu” – powiedział podczas konferencji prasowej Michał Kurtyka. Dziś o godz. 17 prezydent RP Andrzej Duda dokona zmian w składzie Rady Ministrów.

Michał Kurtyka jest doktorem nauk ekonomicznych, w latach 2016-2018 pracował jako podsekretarz stanu w Ministerstwie Energii, potem przez niespełna rok, od jesieni 2019 był ministrem klimatu, a po restrukturyzacji od 6 października 2020 roku pełnił rolę ministra klimatu i środowiska w rządzie Mateusza Morawieckiego. 

Polityk poinformował dziś podczas konferencji prasowej, że powodem jego odejścia są przyczyny osobiste, rodzinne. Dodał też: „Ostatnie 2 lata to czas znaczących zmian na rynku energii w Polsce i wzrastającego udziału w wolumenie wyprodukowanej energii #OZE”.

Kurtyce zarzucano też jednak, że to właśnie od wprowadził do debaty publicznej kwestię odejścia Polski od polityki energetycznej opartej na wydobyciu węgla. Dziennikarka telewizji Republika Ewa Stankiewicz zapowiadając swój program, który ostatecznie nie został wyemitowany przez kierownictwo stacji, poruszała wątek ministra Kurtyki, który „negocjował zamknięcie kopalń” a równocześnie „zdobywał poparcie państw dla swojej kandydatury na sekretarza generalnego OECD”. Jesienią 2020 roku Kurtyka został bowiem oficjalnym polskim kandydatem na szefa wspomnianej Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.

Stankiewicz chciała też w swoim programie przybliżyć okoliczności oraz sposób, w jaki minister Kurtyka to poparcie zdobywał. Goszczący w audycji pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski zagroził dziennikarce podczas rozmowy, że zerwie jej ten program. Telewizja Republika rzeczywiście ostatecznie go nie wyemitowała.

Jak nieoficjalnie informują media Michała Kurtykę na stanowisku ministra klimatu i środowiska ma zastąpić Anna Moskwa, była wiceminister w zlikwidowanym resorcie gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.

 

ren/twitter, dorzeczy.pl