Ryszard Petru nie ma w ostatnim czasie najlepszej passy. Nie dość, że został odsunięty od kierowania własnym ugrupowaniem, to jeszcze ukarano go zakazem wjazdu samochodem na teren Sejmu. 

 

Do pracy Petru musi teraz dojeżdżać metrem. Jak jakiś... Cholera. Jak jakiś zwykły Polak! „Kuchciński przekonał mnie do powrotu do metra”- napisał na Instagramie lider trzyosobowego koła Liberalno-Społeczni pod selfie zrobionym właśnie w tym środku transportu. 

„Pan to ma wpływ na Pana Ryszarda!”- żartują internauci, zwracając się do Marszałka Sejmu. 

Przypomnijmy, że Petru, razem z posłankami Joanną Schmidt i Joanną Scheuring-Wielgus, został ukarany zakazem wjazdu samochodem na teren parlamentu. Trójka posłów koła Liberalno-Społeczni próbowała wwieźć na teren Sejmu dwóch działaczy Obywateli RP, z zawieszonym prawem wstępu na teren i do budynków w zarządzie Kancelarii Sejmu: lidera organizacji, Pawła Kasprzaka, oraz Wojciecha Kinasiewicza. 

yenn/TVP Info, Fronda.pl

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Kuchciński przekonał mnie do powrotu do metra 👍

Post udostępniony przez Ryszard Petru (@ryszardpetru)Wrz 20, 2018 o 1:43 PDT