Legenda ,,Solidarności'', niezłomny działacz antykomunistycznej opozycji, po roku 1989 zwalczający postkomunistyczny układ, Krzysztof Wyszkowski - ostro skrytykował prezydenta Andrzeja Dudę.

Wyszkowski skomentował na Twitterze wpis prezydenta Andrzeja Dudy opublikowany w związku ze śmiercią wokalistki ,,The Cranberries'', Dolores O'Riordan. ,,Zostawiła nam wiele pięknej muzyki. Dolores płaczemy i dziękujemy! RiP'' - napisał Dduda. ,,Bardzo Ją lubiłem. Jej muzykę, Jej głos. Smutny wieczór. Pozdrawiam!'' - napisał dalej prezydent.


Twitty Prezydenta można zrozumieć - ,,The Cranberries'' to popularny zespół, więc publiczne i ostentacyjne wyrażanie żalu po śmierci wokalistki może zostać dobrze przyjęte. Jednak ta bądź co bądź dość tania i pospolita zagrywka PR-owa nie wszystkim przypadła do gustu. Rozsierdziła między innymi Krzysztofa Wyszkowskiego.


,,Płacz po śmierci O’Riordan! Łzy dla sierot z The Cranberries? Flagi na pałacu nie opuszczono, ale może Soloch poleci na pogrzeb razem z kompanią honorową (bez koni?)? Powtórka z podlizywania się pospólstwu sentymentalną tandetą z oklaskiwania łez Solorza na gali Polsatu!'' - napisał mocno Wyszkowski.


Wspominając o Polsacie, autor przypomniał udział Andrzeja Dudy w grudniowej gali zorganizowanej na 25-lecie istnienia Polsatu.

Czy to słuszne oskarżenia i słuszna frustracja? W kraju dzieją się rzeczy fundamentalne, z rządu usuwany jest minister Antoni Macierewicz, a Prezydent zajmuje się Polsatem i ,,The Cranberries''. Owszem, propagandowo to wytłumaczalne... ale z perspektywy postawy nieprzejednanej walki z komuną i postkomuną, jaką zawsze prezentował Krzysztof Wyszkowski, można zrozumieć złość!

mod