- Poparłam poprawki GUE (Zjednoczona Lewica Europejska – Nordycka Zielona Lewica – red.), które mają uregulować tak podstawowe kwestie, jak bardziej humanitarne metody połowu i zabijania ryb. Wzywamy także do objęcia ochroną prawną innych morskich bezkręgowców, jak kraby czy homary – pisze na Twitterze europosłanka Sylwia Spurek.
- Traktat o funkcjonowaniu UE stwierdza, że zwierzęta są istotami zdolnymi do odczuwania. Fakt ten powinien być brany pod uwagę przy realizowaniu polityk europejskich. Niestety prawna ochrona zwierząt w UE, w tym hodowlanych nadal pozostawia wiele do życzenia – czytamy w jej kolejnym wpisie.
Spurek podkreśla, że ryby i inne zwierzęta wodne są jaskrawym przykładem tego, że odczuwają.
- Jeśli ambicje UE w zakresie poprawy dobrostanu zwierząt hodowlanych nie są jedynie pustą deklaracją, zmiany muszą dotyczyć sytuacji wszystkich zwierząt, w tym też tych, które dotychczas często i bezpodstawnie pomijano, czyli zwierząt wodnych – dodaje europosłanka.
A na temat ratowania życia Polaka w Wielkiej Brytanii ani słowa. Szok po prostu!
Być może zamknięta w swojej bańce informacyjnej nawet o tym nie słyszała.
Traktat o funkcjonowaniu UE stwierdza, że zwierzęta są istotami zdolnymi do odczuwania. Fakt ten powinien być brany pod uwagę przy realizowaniu polityk europejskich. Niestety prawna ochrona zwierząt w UE, w tym hodowlanych nadal pozostawia wiele do życzenia.
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) January 19, 2021
Jeśli ambicje UE w zakresie poprawy dobrostanu zwierząt hodowlanych nie są jedynie pustą deklaracją, zmiany muszą dotyczyć sytuacji wszystkich zwierząt, w tym też tych, które dotychczas często i bezpodstawnie pomijano, czyli zwierząt wodnych.
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) January 19, 2021
mp/twitter