Na początku kampanii prezydenckiej mężczyzna zbierający podpisy pod listą poparcia dla Andrzeja Dudy został uderzony i wyrwano mu dokumenty. Wczoraj zaatakowano biuro europoselskie Ryszarda Czarneckiego. Dzisiaj natomiast znowu zaatakowano zbierającego podpisy poparcia dla urzędującego prezydenta.

Dziś rano na rondzie Wiatraczna na warszawskiej Pradze Południe, z zakrytą przez kominiarkę twarzą mężczyzna, zaatakował asystenta posła Sebastiana Kalety, który zbierał podpisy pod kandydaturą Andrzeja Dudy. Na szczęście, atakującego słownie i fizycznie napastnika spłoszyli przechodnie. Mężczyzna uciekł z miejsca z zdarzenia. Policja zapewnia, że prowadzi już w tej sprawie czynności.

Politycy opozycji dużo krzyczą o „mowie nienawiści”. Niestety, w przypadku braku argumentów, to ich zwolennicy posługują się argumentem siły, sięgając po skandaliczne, chuligańskie metody.

 

kak/ tvp.info.pl