Proces szczepień w Polsce i na świecie zwalnia. Politycy prześcigają się w wymyślaniu dodatkowych zachęt do wykonania szczepienia. Rozważane są prośby i groźby. Kontrowersyjnym pomysłem podzielił się prof. Włodzimierz Gut.

Gut uważa, że osoba niezaszczepiona, która zarazi innych, powinna wypłacić im odszkodowanie w ramach utworzonego systemu.

- Uważam, że należy stworzyć taki system, w którym każdy ponosi odpowiedzialność za siebie. I to jest najprostsza metoda – jeśli wybierasz określony styl życia, to ponosisz tego pełne konsekwencje. Czy to oznacza, że niezaszczepiony ma płacić za leczenie, gdy zachoruje na COVID-19? Nie, nie! Broń Boże! Tylko niech wypłaci odszkodowania tym, których zarazi! Chory ma zagwarantowaną usługę medyczną wynikająca z ubezpieczenia. Nikt nie będzie wydzielał jakiejś choroby z pakietu bezpłatnego ubezpieczenia tylko dlatego, że jakaś tam grupa, za przeproszeniem, plecie głupoty i nie zamierza się szczepić - powiedział Gut dla Super Expressu.

Oznacza to, że gdyby wcielono w życie pomysły prof. Guta to w polskim prawie cywilnym mielibyśmy do czynienia z niespotykaną dotychczas konstrukcją "bezprawnego oddychania".

Ponadto zdaje się, że taki pomysł jest praktycznie niemożliwy do realizacji w przypadku choroby przenoszącej się łatwo drogą kropelkową. O ile nie mamy do czynienia z przypadkami ekstremalnymi (np. ktoś zarażony koronawirusem celowo kaszle na drugą osobę), prawie niemożliwe jest udowodnienie, że do zakażenia koronawirusem doszło w wyniku kontaktu z przypadkową niezaszczepioną osobą, która akurat stała w kolejce w sklepie albo siedziała na przystanku autobusowym.

jkg/super express