Platforma Obywatelska w ostatnich latach odnosi same porażki. Kiedy przełomem miały być tegoroczne wybory prezydenckie okazało się, że kolejni wystawiani przez partię kandydaci odnieśli porażkę. Nie wyszło ani z Małgorzatą Kidawą-Błońska, ani z Rafałem Trzaskowskim. Teraz okazuje się, że w partii wreszcie uświadomiono sobie, że już sama nazwa ugrupowania źle kojarzy się Polakom. Dlatego jak donosi RMF FM, receptą na porażki ma być… zmiana nazwy i logo.

Dziś odbyło się spotkanie zarządu Platformy Obywatelskiej, na którym padły zapowiedzi zmian. Politycy PO chcą postawić, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, na rozszerzenie Koalicji Obywatelskiej o nowe podmioty, jak organizacje pozarządowe i samorządowe.

W partii chyba wreszcie uświadomiono sobie też, że nie wystarczy mówić Polakom, że nie było się posłem, aby decyzje, które jako poseł się podejmowało, poszły w zapomniane. Dlatego, aby zakryć nieudane rządy PO-PSL w latach 2007-2015, w PO miał pojawić się zupełnie nowy pomysł odwrócenia uwagi Polaków od historii ugrupowania. RMF FM informuje o możliwości zmiany loga partii, a nawet jej nazwy. Taką możliwość ma brać pod uwagę sam Borys Budka.

kak/PAP, niezależna.pl