Jak podają holenderskie media, część uchodźców syryjskich, którzy mieliby trafić do Królestwa Niderlandów na mocy umowy z Turcją, jest odrzucana. Chodzi o ich ekstremistyczne lub nazbyt islamsko-konserwatywne poglądy, które w ocenie holenderskich urzędników nie dadzą się pogodzić z wartościami ich kraju.

Jak podaje portal Euroislam.pl powołując się na dziennik ,,Volkskrant'', aż 20% z Syryjczyków nie otrzymuje zgody na wjazd do Królestwa. ,,Paul van Musscher, szef policyjnego wydziału odpowiedzialnego za monitorowanie migracji i cudzoziemców, powiedział, że poglądy wielu z uchodźców nie pasują do holenderskich wartości, takich jak na przykład równość mężczyzn i kobiet. W ubiegłym roku, w ramach specjalnego porozumienia z Turcją 2100 obywateli Syrii przybyło do Holandii, jednak do końca lipca tego roku przyjechało tylko 288 osób'' - czytamy na Euroislam.pl.

Jak wygląda to w praktyce? Chodzi między innymi o czysto islamskie poglądy na relacje między mężczyzną a kobietą. ,,Na przykład, jeżeli kandydat na azylanta powie, że nie zgadza się, żeby jego dzieci były w szkole mieszanej, „jest to zaznaczane w dokumentach i nie zostanie wpuszczony”. Ministerstwo Sprawiedliwości infomuje również, że niektórzy decydują się od razu nie przyjeżdżać do Holandii, ponieważ nie zgadzają się z holenderskimi wartościami dotyczącymi równości'' - wyjaśnia cytowany portal.

Co ciekawe, gdy idzie o ,,normalnych'' uchodźców, którzy przekraczają holenderskie granice i wnioskują o azyl, takie krytera nie obowiązują. Jednak w przypadku uchodźców wyznaczanych Królestwu Niderlandów przez UNCHR już owszem.

mod/Euroislam.pl, fronda.pl