Hiszpańscy socjaliści ponawiają próbę legalizacji eutanazji w Hiszpanii. Dwukrotne forsowanie ustawy dopuszczającej eutanazję i wspomagane samobójstwo zakończyło się w zeszłym roku niepowodzeniem. Tym razem Kongres Deputowanych, izba niższa hiszpańskiego parlamentu, stosunkiem głosów 210 do 140 przegłosował rozpatrzenie kolejnego projektu.

 

Projekt ustawy trafi teraz do komisji, a następnie Senatu, nim zostanie poddany ponownie pod głosowanie w Kongresie Deputowanych. Gdyby ustawa została zatwierdzona, Hiszpania dołączyłaby do krajów, w których eutanazja i wspomagane samobójstwo są legalne: Belgii, Luksemburga, Kolumbii, Kanady, Holandii oraz australijskiego stanu Wiktoria. Do tej listy należy też doliczyć niektóre stany USA oraz Szwajcarię, gdzie dopuszcza się wspomagane samobójstwo.

Rzeczniczka hiszpańskiego rządu powiedziała, że zarówno eutanazja, jak i wspomagane samobójstwo miałyby być dopuszczalne w przypadku chorób „wyraźnie wyniszczających”, na które „nie ma lekarstwa ani rozwiązania i które powodują znaczne cierpienie”. Wprawdzie ustawa miałaby dopuszczać sprzeciw sumienia ze strony lekarza, ale jednocześnie byłby on zobowiązany do skierowania pacjenta do innego doktora. Rozpatrzenie prośby pacjenta miałoby trwać nie dłużej niż miesiąc.

Ustawa wywołała sprzeciw zarówno prawicowej Partii Ludowej, konserwatywnej partii Vox, jak i Kościoła katolickiego. Hiszpańscy biskupi podkreślili niezmienność nauki Kościoła w kwestii eutanazji, która jest „złem moralnym i atakiem na godność osoby” i przytoczyli słowa Jana Pawła II z Evangelium vitae, że jest to „moralnie niedopuszczalne dobrowolne zabójstwo osoby ludzkiej”. Wskazali oni też na to, że zarówno eutanazja, jak i wspomagane samobójstwo są zaprzeczeniem przysięgi Hipokratesa i obce dziedzinie, jaką jest medycyna.

Z kolei Rocio Monasterio, rzeczniczka partii Vox, zapowiedziała „bezwzględny opór wobec projektu ustawy, która wzywa do eliminacji osób, które nie są już użyteczne dla społeczeństwa”.

jjf/ncregister.com