- I co, zdrowa polska prawico? Nadal będziesz szydzić ze słowa „homofobia” i traktować wrogość i pogardę w stosunku do osób homoseksualnych jako naturalny, zdrowy odruch normalnych ludzi? W najstraszniejszym w historii ataku pojedynczego napastnika zginęło dziś 50 osób przebywających w klubie gejowskim w Orlando w USA. - pisał na swoim blogu prof. Jan Hartman

W artykule pt: "Orlando i Podła Zmiana", Hartman za masakrę na Florydzie obwinił... prawicę... Udało mu się dorzucić także PiS

- W tej zbrodni spotkały się dwie prawice i dwa konserwatyzmy. Pierwszy z nich to prymitywne, archaiczne wierzenia w rzekome zło, jakim jest homoseksualizm. - czytamy

- A więc spotkały się w Orlando dwie dzikości: ta od nienawidzenia pedałów i ta od strzelania do frajerów, którzy wejdą na nieswój teren. Mam nadzieję, że Amerykanie nareszcie pójdą po rozum do głowy i jak każdy cywilizowany kraj odbiorą ludziom broń. Czy Dziki Zachód ma trwać w USA do końca świata? - zastanawia się prof. Hartman

- W Polce trendy są wręcz odwrotne. Macierewicz tworzy bojówki, którym zamierza rozdać karabiny. Paramilitarne (a wkrótce jak najbardziej militarne) organizacje, tak miłe pisowskim sercom (bo i przed ruskim obronią, a jak trzeba, to i przed lewakami), nie słyną specjalnie z wrażliwości na homofobię. (...)Jaką mamy gwarancję, że wyposażony przez Macierewicza w karabin i wychowany na homofobicznych kazaniach kościelnych dwudziestolatek nie wpadnie do klubu gejowskiego w Warszawie i nie zacznie strzelać? Nie mamy żadnej gwarancji. - dodaje

- A ruch LGBT w Polsce powinien w obliczu Podłej Zmiany podwoić swoje wysiłki i być może zmienić swą retorykę. Dziś stawia na radosne manifestowanie swojej tożsamości, na radość, muzykę i zabawę. Może ta formuła już się wyczerpała? Może czas na to poważniejszy. Pozwalam sobie poddać tę myśl pod rozwagę działaczy. - podsumowuje

TAG/hartman.blog.polityka.pl