Prasa niemiecka bardzo szeroko rozpisywała się w wydaniach weekendowych na temat wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który uznał wyższość polskiej Konstytucji nad prawem unijnym w tych obszarach, które nie są objęte odpowiednimi zapisami traktatowymi.
„W przypadku Polski, podobnie jak w przypadku Węgier, chodzi o problem bardziej zasadniczy. Rządząca w Polsce partia PiS podporządkowała sobie wymiar sprawiedliwości oraz część mediów. Chodzi o podział władz, a w konsekwencji o istnienie demokracji” – pisał niemiecki „FAZ”.
Znaczna część niemieckich komentatorów domaga się stanowczej reakcji Unii Europejskiej wobec Polski w związku z wyrokiem polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który podkreśla wyższość polskiej Konstytucji nad prawem unijnym w obszarach, które nie są normowane odpowiednimi zapisami traktatowymi.
reakcję Niemców na orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego ws. wyższości Konstytucji RP nad prawem unijnym.
– Czegoś takiego dotąd nie widziałem – stwierdził na antenie Polskiego Radia 24 dziennikarz tygodnika "Do Rzeczy" i korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz komentując, to co można było wyczytać z niemieckich mediach po wyroku naszego Trybunału Konstytucyjnego.
– To czas, w którym Niemcy zrzucają swoje maski, dotąd próbowali dyscyplinować Polskę przez UE. Uważano, że Niemcom nie wypada dyscyplinować Polski ze względu na okoliczności historyczne, teraz w pełni objawiła się hipokryzja niemieckich mediów i polityków – powiedział Gmyz.
Dodał też, że sytuacja taka zdarza się po raz pierwszy od II wojny światowej, a polityka samoograniczania się Niemiec powoli odchodzi w niepamięć.
– Niemcy coraz bardziej butnie dopominają się, by odgrywać rolę już nie tylko na kontynencie europejskim, ale rolę mocarstwa globalnego – podkreśli korespondent TVP w Berlinie.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego był odpowiedzią na wniosek, jaki skierował do niego w marcu tego roku premier Mateusz Morawiecki. Chodziło w nim o zbadanie zgodności z polską Konstytucją niektórych przepisów Traktatu o UE.
Komisja Europejska w oświadczeniu wydanym po ogłoszeniu wyroku TK wyraziła "poważne obawy" związane z tym orzeczeniem. Stwierdzono ponadto, że "nie zawaha się skorzystać z uprawnień przysługujących jej na mocy Traktatów, w celu ochrony jednolitego stosowania prawa Unii i jego integralności".
Ponadto wspólne oświadczenie krytykujące wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego wydali ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Francji.
mp/polskie radio 24/fronda.pl