Jak stwierdził gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM, już w ciągu kilku miesięcy Rosja możę zaatakować Polskę. 

– Dobrze, że nie kupimy Caracali – ocenił w rozmowie z „Do Rzeczy” gen. dyw. Roman Polko, były dowódca jednostki specjalnej Grom. Jednocześnie przyznał, że armia potrzebuje śmigłowców „praktycznie na wczoraj”. Ostrzegł, że Rosja może uderzyć w ciągu kilku miesięcy „pod wygenerowanym pretekstem”.

– Ten przetarg od początku budził kontrowersje – mówił gen. Romuald Polko o zerwaniu z Airbus Helicopters rozmów ws. zakupu Caracali. Jego zdaniem zakup jednego typu śmigłowca, który miał spełniać wszystkie wymagania polskiej armii, to mrzonka.

– Lepiej poczekać, niż pchać się w sytuację, (…) w której wojsko dostałoby niewyczerpujący potrzeb sprzęt, rdzewiejący w hangarach , bo jego zastosowanie byłoby ograniczone – powiedział. Przyznał rację szefowi MON Antoniemu Macierewiczowi, który „w takiej sytuacji zdecydował się na pilny zakup śmigłowców Black Hawk dla wojsk specjalnych”.

Generał zwrócił uwagę na zagrożenie ze strony Rosji. – Prowokacji jest sporo, dlatego wcale nie wykluczam, że w perspektywie kilku miesięcy Rosja uderzy pod wygenerowanym pretekstem, np. ochrony rosyjskich miejsc pamięci – powiedział.

Ocenił, że obecnie najpilniejsza jest naprawa systemu dowodzenia. – W tym obszarze powinniśmy działać zdecydowanie sprawniej – podkreślił gen. Roman Polko.

za: tvp.info