Prof. Barbara Engelking i dr Jan Grabowski, autorzy "Dalej jest noc”, skandalicznej publikacji, która przez krytyków została nazwana antypolską i kłamliwą, zostali pozwani . Pozew złożyła bratanica sołtysa, opisanego książce, która oskarżyła ich o zmyślanie i rozpowszechnianie fałszywych informacji o jej stryju.

W książce sołtys jawi się jako zdrajca i złodziej odpowiedzialny za śmierć kilkunastu Żydów. Tymczasem według relacji świadków, w tym właśnie Żydów, był bohaterem ratującym ludzi przed Niemcami.

Reduta Dobrego Imienia wspiera kobietę wytaczającą proces. Sprawa dotyczy Edwarda Malinowskiego, sołtysa we wsi Malinowo na Podlasiu. Barbara Engelking przypisuje mu grabież i wydanie na śmierć kilkudziesięciu Żydów. 94-letnia Filomena Leszczyńska, bratanica dawnego sołtysa, postanowiła walczyć o prawdę. Zarzuty dotyczą kłamstwa i manipulacji w książce, za którą Barbara Engelking dostała wyróżenienie "Gazety Wyborczej".

Jak wynika z pozwu, w publikacji „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” znajdują się zmyślone informacje.

Fragment zeznań uratowanej Żydówki, który został zamieszczony w książce, brzmi: „W czasie okupacji niemieckiej ukrywałam się jako Żydówka w lesie koło Malinowa. Nikt mnie nie chciał przyjąć do domu. Weszłam więc do sołtysa Malinowskiego i ten mnie przyjął. Parę dobrych tygodni ukrywałam się w stodole u Malinowskiego, a on mnie karmił (...)”.

Jednak oryginalny prokotół dodaje jeszcze: „(...) a on mnie karmił, mimo, że byłam bez grosza”. Według pozwu, usunięcie tych pięciu słów ma szczególne znaczenie.

– Nazwisko Edwarda Malinowskiego w publikacji Grabowskiego i Engelking poprzez nazwanie go de facto mordercą i złodziejem zostało zbrukane. Malinowski był niewątpliwie bohaterem i udowodnimy to w sądzie – stwierdził prezes Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia

nt/TVP INFO