Zdaje się, że Stany Zjednoczone ostatecznie poddały sprawę budowy niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2. Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas oświadczył w rozmowie z „Die Welt”, że w sprawie budowy gazociągu na linii Niemcy-USA „osiągnięto istotny postęp”.
Udzielając wywiadu niemieckiemu dziennikowi Maas zwraca uwagę, że niemieckie firmy i osoby zaangażowane w budowę Nord Stream 2 nie są już objęte amerykańskimi sankcjami.
- „Obecnie prowadzone są dalsze rozmowy i postawiliśmy sobie za cel znalezienie rozwiązań do sierpnia. Niemiecka delegacja była właśnie w Waszyngtonie”
- oświadczył.
- „Będziemy pracować nad tym, by z sankcji, które nałożono w ostatnich latach za Trumpa, nic nie pozostało”
- dodał.
Wbrew wcześniejszym zapewnieniom, w maju administracja Joe Bidena odstąpiła od sankcji wobec zachodnich firm zaangażowanych w budowę gazociągu Nord Stream 2. Uzasadniając swoją decyzję Stany Zjednoczone wskazały na troskę o dobre relacje z Niemcami.
kak/PAP, dw.com