Nie milkną komentarze po wpisie Leszka Millera, który zasugerował, że "wybór Włodzimierza Czarzastego na wicemarszałka Sejmu i mandat poselski Roberta Kwiatkowskiego to symboliczny koniec tzw. afery Rywina.".
- Wybór Włodzimierza Czarzastego na wicemarszałka Sejmu i mandat poselski Roberta Kwiatkowskiego to symboliczny koniec tzw. afery Rywina. Prowokacji, która przed laty rozbiła SLD i przyniosła niepowetowane szkody w życiu publicznym odczuwalne do dziś. - napisał Leszek Miller
Jak już informowaliśmy do wpisu odniósł się Wojciech Wybranowski, dziennikarz "Do Rzeczy", który w tym konkteście zacytował przestrogę barda Ligi Republikańskiej.
- To niestety, podobnie jak wybór Leszka Millera na europosła z mojego Poznania- bardziej niż symboliczny powrót postkomuny. A przestrzegał onegdaj Leszek Czajkowski, bard Ligi Republikańskiej : " (....)komuna znów podnosi hardo łeb urwijmy go nim stanie się za póżno" - podkreślił publicysta
Słowa Millera skomentował również Dawid Wildstein.
- Miller bredzi. Koniec afery Rywina? Owszem. Dzięki PO najgorsza komuna agentura wróciła do polityki. Ale przypomnijmy sobie co kiedyś mieli- zamknięty układ oligarchiczno mafijny, którym rządzili. Dziś? Kolejne 4 lata z dala od koryta. I mokre sny postkomuchów tego nie zmienią - czytamy
Miller bredzi. Koniec afery Rywina? Owszem. Dzięki PO najgorsza komuna agentura wróciła do polityki. Ale przypomnijmy sobie co kiedyś mieli- zamknięty układ oligarchiczno mafijny, którym rządzili. Dziś? Kolejne 4 lata z dala od koryta.
I mokre sny postkomuchów tego nie zmienią
— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) November 13, 2019
bz/TT