Dla Jana Pawła II bardzo charakterystyczne były swoiste dialogi z milionowym tłumem. Czego one w istocie dotyczyły? Z pewnością było tych dialogów bardzo wiele. Telewizja pokazuje nam wciąż te same, które można porównać nieraz do kabaretowych skeczy. Były i takie, luźne rozmowy, budzące zachwyt, były też i inne.

Pamiętajmy: „Młodzi nie zawsze jednak przytakiwali papieżowi. Dramatyczny przebieg miało spotkanie w Argentynie. Ojciec Święty wyliczał bożki współczesności, którym świadomie lub nie oddajemy chwałę należną tylko Bogu. Mówił o bogactwie, władzy, nienawiści itd. I za każdym razem pytał młodych: „Czy wyrzekacie się bożka…?”. Taaaak! – padało z ust tysięcy zebranych. Ale nagle, gdy papież zapytał: „Czy wyrzekacie się seksu i przyjemności…?”, nie mógł skończyć, bo rozległo się głośne, wielotysięczne „Nieeeeeeee!”. W filmie „Szukałem Was…” widać napiętą, ale pewną twarz papieża, który niewzruszenie, mimo protestów młodych, kontynuuje, pytając o seks rozumiany jako zniewolenie i prowadzący do deprawacji, przyjemność nieszanującą godności drugiej osoby. Wtedy dopiero pada przeciągłe „Taaaaak!”. Ale widać wyraźnie, że w tym temacie papieżowi i młodzieży nie zawsze jest po drodze. Mimo to nikt ze spotkania nie wychodzi.” (kosciol.wiara.pl)

Widać zatem, że istnieje też i inne, nie kremówkowe, lecz prawdziwe oblicze św. Jana Pawła II, którego poszukujmy w dokumentacji filmowej, jaka po nim nam pozostała.

Film na kanale Br. Jana Hruszowca OFMConv.