Już wiemy dlaczego Sojusz Lewicy Demokratycznej przegrał z kretesem w ostatnich wyborach samorządowych. To po prostu... skrajny dogmatyzm i całkowity brak refleksji. Chociaż poglądy wznoszone przez SLD okazały się fałszywe i widzi to każdy, SLD zdania nie zmienia i dalej głosi to, co głosiło pomimo oczywistej klęski swoich postulatów. Przykładem - islamizm.

 

Szef SLD Włodzimierz Czarzasty pytany na antenie RMF FM o sprawę islamskiego terroryzmu zaczął mówić o... prawicowym faszyzmie! Stwierdził mianowicie:

"Ja na pewno nie odejdę od hasła tolerancji. Na pewno, jeżeli to, co się w tej chwili dzieje w Europie, doprowadzi do tego, że będą rządziły albo współrządziły nami państwa faszystowskie, nie będzie mi się podobało".

Następnie przekonywał, że należy dalej robić politykę multikulturalizmu. "Chcieliśmy być gościnni, otwarci, a tak jak mówię, struktury europejskie nie były do tego do końca przygotowane. Ale ja nie rezygnowałbym pod naporem faktów z jakichkolwiek ideałów lewicowych, raczej bym uzbrajał Europę we wszystkie takie instrumenty, które pozwolą przyjmować tych, których trzeba przyjąć i nie wpuszczać tych, których nie trzeba przyjąć. To proste dosyć" - stwierdził Czarzasty.

Następnie szef SLD zaatakował PiS oraz Radio Maryja... przeciwstawiając im papieża Franciszka. To znana metoda skrajnych lewicowców, od dawna wykorzystywana po mistrzowsku przez naczelnego "Wyborczej".

"Papież kocha imigrantów, PiS ich nienawidzi, papież mówi o Kościele otwartym, PiS popiera politykę Rydzyka - polityka bardzo radykalnego, polityka, który nie mówi w swoich mediach, np. w Radiu Maryja - pojadę teraz trochę mocniej - że Jezus i Maryja byli Żydami, bo w tym momencie byłby to szok dla słuchaczy Radia Maryja" - perorował Czarzasty.

W ostatnich tygodniach rozsądnie niekiedy wypowiadał się w pewnych tematach Leszek Miller. Widocznie zbyt rozsądnie, by być szefem SLD. Lewica jednak zawsze pozostanie lewicą!

wbw/rmf24.pl