Prokuratura Krajowa zadecydowała, by na nowo podjąć śledztwo w sprawie śledczych z Prokuratury Wojskowej, którzy zajmowali się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej. 

Sprawa dotyczyła niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy Prokuratury Wojskowej. Śledztwo umorzono w 2014 roku, jednak teraz postanowiono do niego powrócić. 

Mimo umorzenia śledztwa czyniono już wcześniej kroki, aby zostało ono wznowione, jednak bezskutecznie. Taką próbę podejmował m.in. mec. Piotr Pszczółkowski, który był pełnomocnikiem części rodzin ofiar katastrofy, składając stosowne zażalenie do Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu. Sąd jednak utrzymał decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa. 

Niedopełnienie obowiązku przez prokuratorów wojskowych mających zbadać okoliczności katastrofy smoleńskiej miało polegać na bierności podczas koniecznych czynności po katastrofie. Wojskowi Prokuratorzy wg Pszczółkowskiego nie brali udziału w sekcjach zwłok, a nawet o to nie wnioskowali. Co więcej, sekcji nie przeprowadzono także już po tym, gdy ciała ofiar znalazły się w Polsce. 

Poznańska Prokuratura Wojskowa uznała, że nie ma podstaw, by wznawiać śledztwo. Jak widać, Prokuratura Krajowa była innego zdanie i wojskowi śledczy, którzy zaniedbali swoje obowiązki w dążeniu do prawdy, będą musieli odpowiedzieć. 

emde