Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz mówiła w radiu RMF FM o sposobach walki ze smogiemw polskich miastach. Jedna z propozycji dotyczy ograniczenia liczby samochodów wjeżdżających do centrów. I tu pojawia się kwestia bardzo wysokich opłat.

Jak powiedziała Emilewicz, w ustawie o elektromobilności rząd przygotował rozwiązanie umożliwiające tworzenie w miastach ,,stref zero emisji''. ,,Burmistrz i prezydent będzie mógł zamknąć centrum miasta, będzie też mógł wprowadzić opłaty do 30 złotych'' - zadeklarowała minister.

Stwierdziła też, że to wcale nie jest ,,drakońska opłata''. Tymczasem dla większości Polaków zapłacenie 30zł za wjazd samochodem do wydzielonej przez burmistrza czy prezydenta strefy miejskiej po prostu zbyt wiele.

Emilewicz powiedziała, że ludzie powinni jeździć w dużych miastach raczej komunikacją miejską ,,i to jest trend globalny''. Jak dodała, rodziny wielodzietne powinny przy tym móc jeździć komunikacją miejską za darmo. Obecnie w Krakowie i Warszawie najmłodsze dzieci jeżdża za darmo; w stolicy dotyczy to dzieci do 7-roku życia.

Tak więc w rodzinie z trójką dzieci w wieku 7,8 i 9 lat chącej jechać do kina w centrum miasta - płacą wszyscy, a komunikacja miejska często działa źle. Samochodem jednak już też niekoniecznie pojadą. Chyba, że są dobrze sytuowani...

mod/rmf24.pl