„DLACZEGO ZŁOŻYŁEM PROTEST PO WYBORACH W WARSZAWSKIEJ PLATFORMIE? Bo prawdopodobieństwo, żeby wygrało równocześnie pierwszych 28 kandydatów z jednej karty wyborczej i pierwszych 60 z drugiej, jest mniejsze niż prawdopodobieństwo 138 wygranych pod rząd w kasynie przez Pawła Piskorskiego.” - pisze na swoim facebooku wojewoda mazowiecki w latach 2007-2015 z ramienia PO, Jacek Kozłowski.

Dalej dodaje:

[…] nie chcę, żeby twarzą PO w walce o demokratyczną ordynację wyborczą przeciwko dyktatorom z PiS był polityk depczący zasady i ducha demokracji we własnej partii [...]”.

We wpisie Kozłowskiego czytamy także:

[...] w ostatnich dniach w ogromnej większości kół i organizacji Platformy odbyły się realne wybory, poprzedzone debatą między kandydatami i ten wielki wysiłek w dążeniu do pokazania, że mamy prawdziwą wewnętrzną demokrację, zasługuje na szacunek, a nie na podważenie przez nieuczciwą ustawkę. [...] Poznałem tu w ostatnich kilkunastu latach wspólnej działalności wielu wspaniałych ludzi, wiele koleżanek i kolegów zasługujących na najwyższy szacunek za swoją osobistą uczciwość, rzetelną pracę i poświęcenie - zmuszanie ich do uczestniczenia w wyborczej farsie to wyraz pogardy dla ich klasy.”.

Polecamy lekturę całego wpisu:

dam/facebook,Fronda.pl