„Ten, kto wykorzystuje swój majątek, władzę, wpływy i sieć finansowanych przez siebie NGO, by na Węgrzech i w Unii Europejskiej milionami osiedlać migrantów, ten naraża naszą wspólną przyszłość. Miliarder i spekulant George Soros wielokrotnie jasno dał do zrozumienia, że właśnie tego chce” - mówił węgierski premier, Viktor Orban w liście do szefa Federacji Węgierskich Gmin Żydowskich (Mazsihisz) Andrasa Heislera.
Dodawał także:
„Wobec tych, którzy dokonają zamachu na bezpieczeństwo Węgier, zostanie użyta polityczna i prawna siła państwa”.
List Orbana jest odpowiedzią na apel Heislera do węgierskiego rządu o zaprzestanie kampanii przeciw Sorosowi – chodziło o plakaty z jego roześmianą podobizną, które opatrzono napisem „Nie pozwólmy, by Soros śmiał się ostatni”.
Orban podkreślał, że nielegalna imigracja jest sprzeczna z bezpieczeństwem narodowym, a Europa musi wybrać, czy będzie swoich granic i kultury bronić, albo sama skaże się na śmierć.
Heisler twierdzi, że kampania może nie jest „otwarcie antysemicka”, ale sprzyja powstawaniu niekontrolowanych, w tym antysemickich, emocji.
Orban podkreślił też, że jest odpowiedzialny za ochranianie ojczyzny oraz obywateli Węgier:
„Dopóki jestem premierem, będę się starał ze wszystkich sił spełnić tę powinność”.
dam/PAP,Fronda.pl