Zachowanie policji na Białorusi w trakcie protestów po wyborach prezydenckich jest bardzo brutalne. Protesty są tam tłumione siłą, nawet dziennikarze zostali pobici, wielu zniszczono im sprzęt i odebrano nośniki.

Jak wynika z nagrania zamieszczonego na Twitterze, jeden z uczestników protestów nagrywający radiowóz został postrzelony w rękę.

Wstrząsające nagranie z tego zdarzenia opublikował jeden z opozycjonistów Franak Wiaczorka. Doszło do tego w Brześciu.

mp/twitter