"Wydawało mi się, że wszyscy Polacy będą szczęśliwi, że będą mogli mieć wpływ na swoją przyszłość"-stwierdził fotograf Tomasz Sikora, który zainicjował w sieci akcję zachęcającą młodzież do głosowania w wyborach. Zachęcają glównie celebryci sympatyzujący z obecną opozycją. 

Hasło to: "Nie świruj, idź na wybory". Prosto, krótko i... Chyba miało być też zabawnie. Wszystko dlatego, że, zdaniem Sikory, młodzież jest "przebodźcowana" komunikatami. 

"Nie są w stanie stwierdzić, co jest prawdą, a co nie. Może to odsuwa ich od podejmowania jakichkolwiek decyzji, więc ja uważam, że taką prostą formą jest po prostu zatrzymać się, poklepać ich po ramieniu i powiedzieć: „słuchaj, nie świruj, idź na wybory”. Jak obserwowałem młodych ludzi na przykład w autobusie i widziałem, jak oni szybko przeglądają te zdjęcia, to pomyślałem, że ruchoma rzecz może ich na dłużej zatrzymać i to będzie jakoś tak bardziej atakujące, a o to w tym chodzi"-tłumaczy w rozmowie z TOK FM inicjator akcji. 

W krótkich filmikach możemy zobaczyć m.in. Olgierda Łukaszewicza, Janusza Gajosa, Zbigniewa Hołdysa, Szymona Majewskiego czy Andrzeja Chyrę. Wszyscy, delikatnie mówiąc, "wygłupiają się", po czym zachęcają młodych, aby poszli na wybory. Niektórzy artyści, jak się wydaje, parodiują zachowania osób z problemami psychicznymi. Inni... Biegają owinięci papierem toaletowym. 

Nie wiemy, czy wygłupiający się artyści i celebryci przekonają rzesze młodych ludzi do głosowania, ale pytanie, jak przyjmą wynik, jeżeli nie będzie taki, jakiego by chcieli. 

 

yenn/Twitter, Fronda.pl