Premier Mateusz Morawiecki, występując dziś na konferencji prasowej w Brukseli oświadczył, że dopóki stoi na czele polskiego rządu, nasz kraj nie zapłaci za niemieckie zbrodnie „ani złotówki, ani euro, ani dolara”.

Wczoraj wieczorem Sejm przyjął nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego, która ma ustabilizować stosunki własnościowe w Polsce i zapobiec dzikiej reprywatyzacji. Sprzeciw wobec przyjętej ustawie zgłasza Izrael i Stany Zjednoczone, według których jest ona wymierzona w ocalałych z Holocaustu i uniemożliwi im odzyskanie zlokalizowanego w Polsce majątku.

- „Żadne prawo nie zmieni historii. Nowe polskie prawo jest hańbą i poważnie zaszkodzi stosunkom między dwoma krajami”

- stwierdził szef MSZ Izraela oraz przyszły premier w ramach nowej umowy koalicyjnej Jair Lapid.

Do stanowiska izraelskiego ministra na dzisiejszej konferencji prasowej odniósł się premier Mateusz Morawiecki.

- „Stosowne oświadczenie polskiego MSZ zostało przedstawione. Ja mogę tylko powiedzieć, że tak długo, jak ja będę premierem, to Polska na pewno nie będzie płaciła za niemieckie zbrodnie. Ani złotówki, ani euro, ani dolara”

- zapewnił szef polskiego rządu.

W wydanym dziś oświadczeniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło, że Polska z niepokojem odnotowuje wypowiedzi strony izraelskiej na temat nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego.

- „Polska nie ponosi żadnej odpowiedzialności za Holocaust, który był zbrodnią popełnioną przez okupantów niemieckich m.in. na obywatelach polskich narodowości żydowskiej. Ofiarami zbrodni niemieckich były miliony obywateli II RP”

- przypomina polskie MSZ.

Resort wskazał też, że przyjęta wczoraj nowelizacja jest konsekwencją orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku. Wówczas to TK stwierdził, że przepis Kpa pozwalający orzec o nieważności decyzji wydanej z rażącym naruszeniem prawa nawet kilkadziesiąt lat po tej decyzji jest niezgodny z polską konstytucją.

kak/PAP