Od kilkunastu dni pojawiają się doniesienia na temat tysięcy nielegalnych migrantów kierowanych do Polski przez niemieckie służby. W piątek w mediach pojawiły się zdjęcia niemieckiego radiowozu, który przejechał na polską stronę granicy i zostawił w naszym kraju rodzinę migrantów z Bliskiego Wschodu. Na wywołaną tym burzę zareagować musiał rząd. Premier Donald Tusk zapowiedział wczoraj w ostrym tonie, że porozmawia na temat incydentu z kanclerzem Niemiec.

- „Będę za chwilę rozmawiał z kanclerzem Scholzem o niedopuszczalnym incydencie z udziałem niemieckiej policji i rodziny migrantów po naszej stronie granicy. Sprawa musi być szczegółowo wyjaśniona”

- oświadczył.

Portal Tysol.pl, powołując się na niemieckie Biuro Prasowe i Informacyjne Rządu Federalnego poinformował jednak, że szef polskiego rządu nie rozmawiał z niemieckim kanclerzem na temat incydentu z migrantami i taka rozmowa nie jest planowana.

- „Według mojej wiedzy rozmowy nie było”

- powiedziała w rozmowie z red. Aleksandrą Fedorską przedstawicielka Biura.

- „Nie jest planowana”

- dodała.

Do sprawy odniosła się za pośrednictwem mediów społecznościowych europoseł PiS Beata Szydło.

- „Niemiecki rząd poinformował, że Donald Tusk nie rozmawiał z Olafem Scholzem na temat przepychanych z Niemiec do Polski migrantów. Przykra sprawa”

- napisała była premier.

Jej wpis niezwykle rozwścieczył samego Donalda Tuska. W czasie spotkania z dziennikarzami po powrocie z trzydniowej wizyty w Brukseli i Luksemburgu, przewodniczący Platformy Obywatelskiej o sytuację na granicy postanowił oskarżyć… rząd Zjednoczonej Prawicy.

- „Jest specjalne miejsce w piekle dla tych, którzy wpierw powodują problemy na granicy, a potem robią tego polityczne złoto. (…) robią wszystko, by ta narracja putinowska była silniejsza w Polsce”

- powiedział.

Następnie zaatakował samą Beatę Szydło.

- „Szkoda, że byli premierzy i była premier pisowska w roli putinowskiego trolla występuje. Rozmawiałem z kanclerzem Scholzem. Zobowiązał się do szybkiego wyjaśnienia sprawy. Strona niemiecka przeprosiła za działanie niezgodne z procedurami”

- stwierdził.