W olsztyńskim wydaniu Wyborczej napisano, że "działacze PiS sami uzupełniają listę ludzi do zwolnienia z Warmii i Mazur". "To sami działacze prawicy uważają, że należy ją [listę – przyp. red.] uzupełnić o nowe nazwiska i wskazują tych, których pominęliśmy lub przeoczyliśmy" - czytamy dalej.

Według Gazety, pierwszymi ofiarami "wielkiej wymiany kadr" po przejęciu władzy przez "demokratyczną opozycję" mają paść prezes Radia Olsztyn Leszek Sobański, następnie dyrektor TVP Nauka Robert Szaj oraz Jerzy Szmit, który zasiada w radzie nadzorczej BGK.

W ocenie publicystów Wyborczej, te osoby, "choć pełniły funkcje publiczne -były przede wszystkim oddanymi propagandystami Prawa i Sprawiedliwości".

"Możecie już donosić do „wyborczej”(demokratyczna i niezależna gazeta) kogo z PiS lub podejrzanego o sympatie do PiS wywalać z pracy. Oczywiście to w ramach podniesienia standardów demokratycznych i „praworządności”. Mówiłem, że oni nie mają żadnego programu poza #ZemstaPlus" - napisał na ten temat na X (Twitterze) Patryk Jaki.

"Uśmiechnięta Polska drukuje listy proskrypcyjne i prosi konfidentów o nowe nazwiska" - skomentował z kolei Cezary Gmyz.