O powołaniu specjalnego trybunału Polskiej Agencji Prasowej opowiedział ambasador specjalny ukraińskiego MSZ ds. międzynarodowego prawa karnego Anton Korynewycz, który wyjaśnił, że ma on być uzupełnieniem dla działalności Międzynarodowego Trybunały Karnego w Hadze.

- „My nie chcemy tworzyć żadnych alternatywnych praktyk prawnych, my po prostu chcemy międzynarodowego organu sądowego, który mógłby ścigać wyższe kierownictwo Rosji za dokonanie zbrodni agresji przeciwko Ukrainie”

- podkreślił.

Dyplomata zaznaczył, że trybunał musi być międzynarodowy, dlatego Ukraina prowadzi negocjacje z partnerami w tej sprawie. Wskazał, że władze szczególnie liczą na wsparcie Polski.

- „Wydaje mi się, że historycznie jest to bardzo ważne. Chcemy, aby rosyjscy przywódcy polityczni i dowódcy wojskowi, którzy napadli na Ukrainę, pozostali w pamięci świata nie jako tak zwani sobiratieli, czyli ci, którzy powiększają i zbierają dla Rosji ziemie, lecz żeby byli traktowani przez historię, jak zbrodniarze, tak, jak naziści”

- wyjaśnił.

Czy przed takim trybunałem uda się postawić Władimira Putina? Korynewycz przyznaje, że największym sukcesem byłoby posadzenie go na ławie oskarżonych.

- „Jednak bardzo ważnym krokiem do osiągnięcia tego zwycięstwa absolutnego będzie akt oskarżenia przeciwko Putinowi, (ministrowi spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi) Ławrowowi, czy Szojgu, albo nakaz ich aresztowania. W ten sposób staną oni w szeregu zbrodniarzy”

- zaznacza.