Według informacji przekazanych przez "Gazetę Wrocławską", ciało 45-letniego policjanta zostało odkryte wieczorem 14 maja przy drodze gruntowej w gminie Żórowina. Przy denacie znajdowała się służbowa broń i łuska. Funkcjonariusze potwierdzają, że Adam J. zginął w wyniku postrzału w głowę.

Śledczy nie wykluczają, że mogło dojść do samobójstwa. Według nieoficjalnych doniesień, zwłoki policjanta miała znaleźć jego własna żona. Na miejscu zdarzenia pracowali prokuratorzy, którzy zdecydowali o przeprowadzeniu sekcji zwłok, zaplanowanej dopiero na najbliższy poniedziałek.

Adam J. pełnił kluczową funkcję w wrocławskim Centralnym Biurze Śledczym Policji, zajmując się zwalczaniem zorganizowanej przestępczości ekonomicznej. Jego nagła i tragiczna śmierć stanowi ogromne zaskoczenie w kręgach policyjnych.

Okoliczności tego zdarzenia będą dokładnie wyjaśniane w toku śledztwa prowadzonego przez prokuraturę. Nie wiadomo na razie, co mogło skłonić doświadczonego funkcjonariusza do odebrania sobie życia, jeśli ta hipoteza się potwierdzi. Kluczowe dla wyjaśnienia tej sprawy będą wyniki sekcji zwłok i dalsze ustalenia śledczych.