Jak relacjonowała później Melania Calvat, Najświętsza Maryja Panna podczas objawienia „płakała niemal nieustannie”.

Swe przesłanie Matka Boża zaczęła od rzeczy bardzo ważnej, czyli od podeptania przez człowieka Bożego przykazania, nakazującego odpowiednie poszanowanie dnia świętego poprzez wstrzymanie się od prac niekoniecznych oraz uczestnictwo w Eucharystii. Tymczasem większość mieszkańców miejscowości, w której objawiła się w 1846 roku Maryja, pracowała w niedzielę, zaniedbując za to uczestnictwo we Mszy św.

Jeżeli mój lud nie zechce się poddać, będę zmuszona puścić ramię Mojego Syna. Jest ono tak mocne i ciężkie, że dłużej nie mogę go podtrzymywać. Od jak dawna cierpię z waszego powodu! Chcąc, by Mój Syn was nie opuścił, muszę Go nieustannie o to prosić, a wy sobie nic z tego nie robicie. Choćbyście się nie wiedzieć, jak modlili, nie wiedzieć, co robili, nigdy nie zdołacie wynagrodzić trudu, którego się dla was podjęłam. Dałam wam sześć dni do pracy, siódmy zastrzegłam sobie i nie chcą mi go przyznać. To właśnie czyni ciężkim ramię Mojego Syna!” – mówiła Maryja.

Matka Boża podkreślała w swym przesłaniu, że praca w niedzielę jest kompletnie bezproduktywna, bo w ostatecznym rozrachunku, nawet w wymiarze materialnym i tak obróci się ona przeciwko wykonującemu ją człowiekowi.

„Jeżeli zbiory się psują, to tylko z waszej winy. Pokazałam wam to w roku ubiegłym na ziemniakach. Wy jednak nic sobie z tego nie robiliście. Przeciwnie, kiedy znajdowaliście zgniłe ziemniaki, przeklinaliście mieszając z przekleństwami imię Mojego Syna. Będą się psuły nadal, a tego roku na Boże Narodzenie nie będzie ich wcale” – przestrzegała Maryja przed „owocami” pracy wykonywanej w niedziele, dodając: „Wszystko, co posiejecie, zje robactwo a to, co wzejdzie, rozsypie się w proch przy młóceniu. Nastanie wielki głód”.

Jednocześnie Matka Boża przekonywała, że kiedy człowiek szanuje Prawo Boże odnoszące się do trzeciego przykazania Dekalogu i czci Boga, to „kamienie i skały zamienią się w sterty zboża, a ziemniaki same się zasadzą”.

„W lecie ma mszę świętą chodzi tylko kilka starszych niewiast Inni pracują w niedzielę przez całe lato. W zimie, gdy nie wiedzą, co robić, idą na mszę św. jedynie po to, by sobie drwić z religii. W czasie Wielkiego Postu jedzą mięso jak psy” – ubolewała dalej Maryja.

„Moje dzieci, przekażcie te słowa całemu Mojemu ludowi” – zakończyła Płacząca Piękna Pani.

„Łzy Jej spływały powoli, jedna po drugiej, aż do kolan, następnie znikały jak iskry światła” – wspominała płaczącą Maryję, będąca uczestniczką objawienia w La Salette, Melania Calvat.