O zdarzeniu za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała stołeczna policja.

- „W sobotę około godz. 2.30 policjanci otrzymali zgłoszenie o roznegliżowanym mężczyźnie, który na Ochocie zniszczył zaparkowany samochód i pobił dwie osoby. Po przybyciu policjantów na miejsce mężczyzna był bardzo pobudzony i agresywny, nie stosował się do wydawanych poleceń”

- czytamy.

Funkcjonariusze musieli użyć siły fizycznej, gazu i kajdanek. Wezwano pogotowie, a lekarz zdecydował o przewiezieniu zatrzymanego do szpitala psychiatrycznego.

- „Po podaniu leków na uspokojenie przez personel szpitala mężczyzna przestał oddychać. Pomimo podjętej reanimacji przed godziną 5 mężczyzna zmarł w szpitalu. O zdarzeniu poinformowano Prokuraturę, BSWP, Wydziały Kontroli KGP i KSP. Czynności w toku”

- poinformowano w komunikacie.

Wedle ustaleń Polskiej Agencji Prasowej, w ostatnim czasie doszło w Polsce do kilku przypadków, w których agresywne i nadpobudliwe osoby zmarły po podaniu im leków uspokajających. Prawdopodobnie osoby te były pod wpływem narkotyków.