Do spotkania przebywających w Rzymie w ramach wizyty „ad limina Apostolorum” 62 niemieckich biskupów z prefektami niektórych dykasterii Kurii Rzymskiej doszło wczoraj w Instytucie Augustinianum. Spotkanie poświecono trwającej w Niemczech Drodze Synodalnej. Już wprowadzając w temat spotkania jego moderator, kard. Pietro Parolin wskazał na obawy, jakie budzi Droga Synodalna podkreślając, że rodzi się zagrożenie „reform Kościoła, a nie w Kościele”. Wysłuchano sprawozdań prefekta Dykasterii Nauki Wiary kard. Luisa Francisco Ladarii oraz prefekta Dykasterii ds. Biskupów kard. Marca Ouelleta. Oni również przedstawili swoje obawy i zastrzeżenia dot. metodologii, treści i propozycji Drogi Synodalnej. Niemieccy biskupi odrzucili jednak propozycję nałożenia moratorium na Drogę Synodalną.

Wydany po tym spotkaniu wspólny komunikat Stolicy Apostolskiej i Konferencji Episkopatu Niemiec skomentował na łamach agencji CNA Deutsch Martin Grünewald, który przekonuje, że niemieccy biskupi znaleźli się w impasie.

Publicysta wskazuje, że poza grzecznymi deklaracjami na temat otwartości wymiany myśli, w dokumencie mówi się jedynie o różnicach i kontrowersjach. Autor podkreśla, że ze papież ma fundamentalne zastrzeżenia co do zmian proponowanych przez Drogę Synodalną. Już w lipcu Stolica Apostolska ostrzegała, że Droga Synodalna w Niemczech „nie jest kompetentna, by zobowiązać biskupów i wiernych do przyjęcia nowych form rządzenia oraz nowych podejść do doktryny i moralności”.

- „Po drugie, większość niemieckich biskupów nie odpowiedziała obecnie na propozycję Watykanu, aby wprowadzić moratorium na Drogę Synodalną, to znaczy wstrzymać się w celu spokojnej refleksji i dokładnego rozważenia zgłaszanych wątpliwości. Pozostawia im to jedynie niezwykle wąski zakres możliwości działania, jeśli nie chcą doprowadzić do schizmy z Kościołem powszechnym. Są w impasie wobec wysokich oczekiwań, jakie wzbudzili w Niemczech”

- twierdzi komentator.