- Wszystko wskazuje na to, że już w czwartek, 30 czerwca, będziemy mieli do czynienia z kulminacją upałów, a temperatury sięgną nawet 36–37 stopni Celsjusza – podaje radiozet.pl.

Podobnie może być również w piątek, 1 lipca. Następnie temperatura zacznie w Polsce spadać, co jednak nie oznacza końca upałów i najbardziej możliwe są temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza przez następne dni.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w związku z wysokimi temperaturami wydał ostrzeżenia drugiego stopnia.