Jak już informowaliśmy, afera dotyczy przede wszystkim dotacji dla firm z branży HoReCa. Środki trafiały na absurdalne cele – pojawiły się doniesienia o kupowaniu jachtów, drogiego sprzętu AGD czy klubie dla swingersów. Rządzący sprawę jednak bagatelizują, na co wskazują słowa m.in. Waldemara Żurka.

Głos w sprawie zabrał również Przemysław Czarnek. W rozmowie na antenie Radia Republika powiedział:

„Ktoś przypomni, że ten 1,2 mld, które oni przeznaczyli na ten absurdalny projekt to tyle samo, co myśmy potrzebowali choćby na branżowe centrum umiejętności, czyli nowoczesne szkolnictwo zawodowe, które stworzyliśmy tak czy inaczej z panią minister Machałek i na które znaleźliśmy pieniądze alternatywnie w PFR, bo przecież te pieniądze z KPO, które miały na to iść, były zablokowane przez Tuska i przez innych”.

Dalej skwitował:

„Za to ci ludzie powinni być rozliczeni, bo to grube pieniądze, zmarnowane i niewykorzystane przez Polaków. Za to powinno się siedzieć”.