Pisarz urodził się 1 kwietnia 1901 w Lachowiczach koło Baranowicz. 

Jak wskazał Krzysztof Polechoński, współczesny znawca życia i twórczości Sergiusza Piaseckiego, pisarz na emigracji celowo podawał błędną datę urodzin 1 czerwca 1899 i właśnie ta fałszywa przeszła do większości słowników, opracowań i kompendiów, a także figuruje na jego grobie.

Piasecki był nie tylko pisarzem, ale także publicystą politycznym, oficerem wywiadu i żołnierzem Armii Krajowej.

Pisał przede wszystkim o rzeczywistości życia na pograniczu polsko-sowieckim ale tworzył również satyry ośmieszające "ludową demokrację".

Utrzymywał kontakty z sowieckimi oficerami i, aby ich pozyskać, często używał kokainy. Zarabiał też na przemycie narkotyków. Wpadł w narkomanię i został zwolniony z wywiadu. Przyczyniły się do tego również konflikty z przełożonymi i awanturnicze wyczyny nielicujące z oficerskim stopniem.

Ponownie stał się człowiekiem bez zajęcia. Próbował – bez powodzenia – wstąpić do Legii Cudzoziemskiej.

Będąc pod wpływem narkotyków, napadł pod Grodnem z rewolwerem na dwóch żydowskich kupców. Później wraz z kolegą napadł na pasażerów kolejki wąskotorowej. Policja, dzięki denuncjacji kochanki jego wspólnika, aresztowała ich w Wilnie, a sąd skazał (w 1926 r.) na karę śmierci (na Wileńszczyźnie sądziły wówczas sądy doraźne; stąd wymiar kary). Awanturników uratowała wywiadowcza przeszłość Piaseckiego – prezydent zamienił wyrok na 15 lat więzienia.

Początkowo karę odbywał w Lidzie, później trafił do najsroższego więzienia II Rzeczypospolitej – na Świętym Krzyżu. Był niepokornym więźniem i często zamykano go w izolatce; ogółem spędził w niej 2 lata. Zapadł na gruźlicę.

W więzieniu czytał Biblię i tygodnik "Wiadomości Literackie". Dopiero wtedy nauczył się literackiego języka polskiego.

Przełomem w jego życiu był moment, kiedy zauważył ogłoszenie o konkursie literackim, co spowodowało, że zaczął spisywać swoje dotychczasowe przygody na pograniczu. Pisał w niewielkim brulionie, który zapełniał wielokrotnie z braku miejsca pisząc poziomo i następnie pionowo. Pierwsze dwie książki, dotyczące wywiadu, zatrzymała cenzura więzienna. Dopiero trzecia – Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy – mogła wydostać się ze Świętego Krzyża. Zdobyła ona olbrzymią popularność i została przetłumaczona na wiele języków obcych.

O uwolnienie Piaseckiego zaczął zabiegać cały panteon polskich pisarzy. W 1937 prezydent Ignacy Mościcki ułaskawił pisarza, w lipcu 1937 minister sprawiedliwości wydał prokuratorowi sądu apelacyjnego w Wilnie polecenie warunkowego zwolnienia S. Piaseckiego (wówczas do końca kary pozostawały mu jeszcze 4 lata), który więzienie opuścił 2 sierpnia tegoż roku.

Po leczeniu w Zakopanem przeniósł się do majątku Rohotna pod Nowogródkiem. W trakcie pobytu w górach przyjaźnił się ze śmietanką życia towarzyskiego kraju. Jego przyjacielem był m.in. Stanisław Ignacy Witkiewicz, który kilka razy go portretował.

Po zajęciu przez bolszewików Kresów Wschodnich Piasecki przez rok przebywał w Polsce, ukrywając się przed Urzędem Bezpieczeństwa, który szukał go po liście, w którym bardzo krytycznie opisał sytuację, w jakiej znalazła się Polska po 1945.

W 1946 wraz ze złożoną z polskich żołnierzy w ubraniach cywilnych obsadą konwoju UNRRA wyjechał przez Cieszyn do Włoch, gdzie utrzymywał się z prac fizycznych. Próbował też z mizernym skutkiem uzyskać tantiemy z wydanych za granicą swoich książek. Znowu pomógł mu Melchior Wańkowicz, który poprosił gen. Andersa, by przyjęto Piaseckiego do II Korpusu, dzięki czemu wraz z wojskiem dostał się do Anglii.

Na emigracji dużo pisał, m.in. odtworzył swoje więzienne książki zatrzymane przez cenzurę. Zajmował się też publicystyką polityczną. Był bezkompromisowym wrogiem ustroju komunistycznego i jego współpracowników. Dał temu wyraz, m.in. krytycznie oceniając Czesława Miłosza w pamflecie Były poputczik Miłosz. Tekst ten rozpętał burzę na łamach paryskiej Kultury. Niejednokrotnie surowo oceniał łagodną wobec ZSRR politykę państw Zachodu.

Za: Facebook/https://www.facebook.com/Sergiusz-Piasecki-515284711965813/