Poseł "Solidarnej Polski" Zbigniew Ziobro, startujący w tych wyborach ramię w ramię z "Prawem i Sprawiedliwością", był pytany na antenie RMF FM o sprawę uchodźców, o to, jak zachowa się jego środowisko polityczne, gdy dojdzie do władzy.

"Wczoraj widziałem taką scenę w mediach, gdzie wyrzucano kobietę w ciąży z trojgiem dzieci z mieszkania w Łodzi, dlatego że nie było jej stać na płacenie czynszu, a Polska chce ufundować za pieniądze podatnika 1500 złotych - koszt jednego uchodźcy... Kilkadziesiąt tysięcy, bo ci ludzie trzeba pamiętać mają prawo tutaj, zgodnie z europejskimi regulacjami, sprowadzić swoje liczne rodziny" - powiedział Ziobro.

Konrad Piasecki, dziennikarz, jak to w głównych mediach, sprzyjający raczej Platformie, bronił sprawy uchodźców, no bo przecież Bruksela da 6000 euro na jednego uchodźcę! Ziobro odparł, że to żarty - i to w dodatku nie wiadomo, czy prawdziwe.
"Teraz są deklaracje. A koszty życia na lata takich ludzi, znalezienie mieszkania. A skąd mieszkania? Ta rodzina w Łodzi. Proszę powiedzieć to tej matce i trójce dzieci. Przecież oni dostali propozycję, za przeproszeniem, jakiejś "dziury", bez toalety, bez kuchni, bez łazienki. A skąd dla 11 tys. ludzi potem praca, ochrona zdrowia, całe zabezpieczenie socjalne?" - mówił Ziobro.
Piasecki próbował odbić piłeczkę, twierdząc, że to samo dotyczy Ukraińców, tych prawica chce przyjmować, a skąd na nich pieniądze? Ziobro wyjaśnił, że rzecz jest prosta: Ukraińcy pracują i asymilują się. Arabowie nie tak łatwo...

"Wiem, co się dzieje w krajach Europy Zachodniej, miałem okazję to obserwować" - powiedział Ziobro. "Czytałem rano dane ze Szwecji - na skutek polityki multikulti w Szwecji wzrosła o 700 proc. liczba gwałtów" - opowiadał Ziobro. Piasecki odpierał, że to wynik zmiany definicji gwałtu w szwedzkim prawodawstwie. Jednak ze statystyk tak czy inaczej wynika, że wśród gwałcicieli 80 proc. to muzułmanie. Wcześniej nie gwałcili, bo... ich nie było!

Piasecki ciągnął dalej swoje: ale polskie służby sprawdzą przybyszów, ABW zapewnia, że będzie dobrze. Ziobro miał krótką odpowiedź: "Niech pan nie żartuje. Byłem ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym, nadzorowałem ABW i zapewniam pana, że oni opowiadają bujdy" - stwierdził.

Ziobro wyjaśnił, że zgodziłby się pomóc uchodźcom "symbolicznie". Chodzi przede wszystkim o wsparcie chrześcijan. W Polsce "nie ma dużej grupy wyznawców islamu. Takie społeczności duże... są w Niemczech, w Wielkiej Brytanii, we Francji".

kad