Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że rozmawiał już z Jarosławem Kaczyńskim na temat planowanych przez siebie kolejnych zmian w sądownictwie. Ziobro miesiącami próbuje uzyskać od Kaczyńskiego polityczne zielone światło w sprawie kolejnej już reformy sądownictwa.

Zbigniew Ziobro od dawna zabiega o polityczne zielone światło w sprawie kolejnej reformy sądownictwa, a posłowie Solidarnej Polski mówią w mediach, że w resorcie sprawiedliwości czekają już "szuflady pełne gotowych ustaw".

PiS jednak było dość sceptyczne w tej kwestii.

- Jeżeli trafiały do Sejmu projekty do których my sami musieliśmy wnosić potem dziesiątki poprawek, to świadczy o tym, że nie były dobrze przygotowane - mówił o ustawach Ziobry wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Ziobro starał się także wykorzystać swoją pozycję w Zjednoczonej Prawicy w celu uzyskania zgody na wprowadzenie zmian. Jego pozycja jako koalicjanta znacznie zaś wzrosła po opuszczeniu ZP przez Jarosława Gowina.

- Mam nadzieję, że niebawem będę mógł przedstawić szczegóły reformy wymiaru sprawiedliwości. Jesteśmy bardzo bliscy ustalenia tych zmian, które prezes PiS i ja uznajemy za konieczne do przeprowadzenia - powiedział Ziobro w rozmowie z rozgłośnią radiową siódma9.

Powiedział także, że Solidarna Polska "nigdy nie zaakceptuje sytuacji, w której Bruksela - łamiąc traktaty i polską konstytucję - narzuca nam regulacje odnośnie reformy wymiaru sprawiedliwości".

- To kompetencje krajów członkowskich. Musimy dokończyć reformy, które zostały zablokowane - mówił.

- Słyszymy o niezależności sądów, a jednocześnie KE chce wymusić na premierze Polski, by wycofał wniosek z Trybunału Konstytucyjnego. To pokazuje, jak KE traktuje niezależność sądów i trybunałów. Gdy mogą wydać niewygodny dla Brukseli wyrok, zaczynają się naciski - dodał.

jkg/siódma9, rp