Nie mamy żadnych wątpliwości, że doszło do naruszenia nietykalności funkcjonariusza w związku z tzw. chuliganką. Taki zarzut postawiliśmy” - informuje rzecznik warszawskiej policji, nadkomisarz Sylwester Marczak komentując sprawę zatrzymania fotoreporterki „Gazety Wyborczej”.

W rozmowie z portalem wpolityce.pl dodał, że ocena policji była prosta – kobieta nie tylko błyskała fleszem aparatu prosto w oczy funkcjonariusza, z bardzo niewielkiej odległości. Działania te były złośliwe i prowokujące – zaznacza Marczak i dodaje:

Bez komentarza pozostawiam fakt kopnięcia policjanta przez tę panią. Komentarz do kopniaka powinien dać sąd w postaci wyroku”.

Niedźwiedzią przysługę wyświadczył zaś reporterce serwis Oko.Press, który nagranie z zajścia zamieścił w sieci. Jak komentuje warszawska policja na Twitterze:

Osobę zatrzymano nie w związku z wykonywaniem zawodu dziennikarza, ale za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Wystarczy dokładnie obejrzeć nagranie.

Dziękujemy @oko_press

za upublicznienie tego zapisu”.

dam/wpolityce.pl,twitter