- Jeśli tutaj działa zasada uderz w stół, a nożyce się odezwą, to wygląda na to, że mają powody, żeby się bać. Zresztą to deklaruje Patryk (Vega - przyp. red.). Myślę, że oni sami zdają sobie sprawę z tego, że nie wszystko, co robią, jest fajne, fair i do zaakceptowania - stwierdził Zbigniew Zamachowski. Aktor w filmie Patryka Vegi pt: "Politycy" wcieli się w postać ojca Tadeusza Rydzyka

 - Mam nadzieję, że ten elektorat, który tak twardo i murem stoi za obecną władzą, wreszcie przejrzy na oczy - mówi aktor dla Onet Kultura

 - Myślę, że ten strach przed nieznanym o czymś świadczy. Mało tego, to krytykowanie czegoś, co znają na razie tylko w teorii - podsumowuje 

Pytany o możliwość cenzury filmu, mówił:

- To byłby już tak jawny krok wstecz... Mam nadzieję, że ten elektorat, który tak twardo i murem stoi za obecną władzą, wreszcie przejrzy na oczy, zobaczy, że nie wszystko, co się im proponuje, jest tego warte - komentuje.

- Scenariusz jest partyturą, a trudno ocenić muzykę, nie słysząc jej. To są same nuty... Ten strach i atak na Vegę jest przede wszystkim na wyrost, a po drugie - świadczy o jakimś lęku, który być może ma rację bytu... Może rzeczywiście mają się czego obawiać? - dodaje.

bz/onet kultura