W sieci pojawiło się szokujące nagranie, które zostało zarejestrowane podczas przerwy w obradach sejmowej komisji sprawiedliwości. Słyszymy rozmowę posłów Koalicji Obywatelskiej. – Robimy jaja, czy nie? – pyta jeden z posłów.

 

„Robimy jaja, czy nie?” - pyta jeden z polityków KO.  – Skoro wszystko mamy uchylać i nie procedować nad tym, no to bądźmy konsekwentni – odpowiada mu posłanka.

Na sugestię, że  „to już jest takie wiesz, kodziarskie”, odpowiada, "dopóki nie mamy jakiejś innej strategii wspólnej, to trzymajmy się tej, którą mamy. Nie robimy jaj i nie pracujemy nad projektem, bo jesteśmy za odrzuceniem go w całości"– mówi mu kobieta.

– Czyli jesteśmy za wykreśleniem tego tekstu preambuły, ponieważ jest niepotrzebny – mówi poseł KO. Na co posłanka odpowiada: „Nie, żadnej preambuły, bo żadnej ustawy nie chcemy”.

 

Inna rozmowa jaką zarejestrowały kamery TVP INFO toczyła się między posłanką Kamilą Gasiuk-Pihowicz a posłanką Magdaleną Filiks, byłą liderką KOD. – Ja zgłaszam wniosek formalny, który był ustalany między sobą, a ty mi piszesz SMS-a, że ja skończyłam dyskusję. Nie Kamila, nie jesteś tu sama! Nie! – mówi Filiks.


– No bo złożyłaś wniosek o odrzucenie – odpowiada jej Gasiuk-Pihowicz.

– I bardzo dobrze. I go ustaliliśmy, bo jesteśmy tu zespołem, prawie się nam udało – odpowiada była liderka KOD.

 

Po całonocnych obradach, po godzinie 5:00 sejmowa komisja sprawiedliwości przyjęła 22 poprawki Prawa i Sprawiedliwości do projektu nowelizacji ustaw o sądach. Odrzucono z kolei ponad 80 poprawek opozycji, te mają zostać przedstawione w drugim czytaniu w Sejmie jako wnioski mniejszości.