Rawa Mazowiecka, 5 sierpnia 2014 roku

Pan Janusz Piechociński
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego,

Szanowny Panie Prezesie,

Od dłuższego czasu słyszę powtarzające się wypowiedzi Pana i innych polityków PSL, sugerujące, że obecne embargo na eksport polskich jabłek do Rosji ma związek z obecnością Jarosława Kaczyńskiego na kijowskim Majdanie.

Równocześnie Pan sam podkreśla z dumą, że nikogo z polityków PSL na Majdanie nie było.

Pragnę Panu w związku z tym postawić publicznie kilka pytań:

Po pierwsze – czy obecność polskich polityków na Majdanie i wsparcie proeuropejskich aspiracji Ukrainy uważa Pan za rzecz złą i sprzeczną z polską racją stanu? A jeśli nie, to dlaczego krytykuje Pan wizytę Jarosława Kaczyńskiego?

Po drugie – czy zgodzi się Pan z poglądem, że zachowanie suwerenności Ukrainy i przeciwdziałanie rosyjskim atakom na tę suwerenność, ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa i przyszłości Polski? Czy zgadza się Pan z przestrogą śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego – dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a potem może i Polska?

Po trzecie – jaki Pan widzi związek przyczynowo-skutkowy między wizytą Jarosława Kaczyńskiego na Majdanie 1 grudnia 2013 roku, a wprowadzeniem rosyjskiego embarga na jabłka 8 miesięcy później?

Po czwarte – jeśli Pan i PSL uważacie, że taki związek był, to dlaczego pański kolega, Minister Rolnictwa Marek Sawicki 30 kwietnia 2014 r., a następnie jeszcze raz 2 2014 r., publicznie zapewniał, że rosyjskie embargo nam nie zagraża?

I po piąte – czy szef pańskiego rządu Donald Tusk w ogóle wie, że Rosja wprowadziła embargo na polskie jabłka i czy osobiście wykonał jakiekolwiek działania, polityczne, żeby zapobiec temu embargu lub złagodzić jego skutki?

Stawiam te pytania publicznie i proszę o publiczną odpowiedź.

Z poważaniem
Janusz Wojciechowski

Źródło: Salon24.p