Wojciech Cejrowski znów zaskoczył. Prosi o modlitwę dla... siebie! 

Na swoim profili facebookowym napisał bowiem: "Chyba nigdy nie prosiłem tu Państwa o modlitwy wprost za mnie. Prosiłem dla innych: dla Alfie Evansa, dla tego chłopca w zeszłym roku w Nadarzynie, który miał się nie urodzić... Teraz bardzo proszę wprost w mojej intencji. Z całą mocą jaką tylko kto ma w swoim zasięgu. Jutro w Gdańsku nadal będę zbierał dla innych, ale tu i teraz proszę za mnie".

Jak widać, znany podróżnik nie poinformował, o co konkretnie chodzi. Mimo to, odzew jest pozytywny. Oto przykłady: "Załatwione Panie Wojciechu", "Robi się".

erl/facebook