- Jestem przekonana, że jesienią koronawirus znowu uderzy. W jakiej postaci, wariancie – tego nikt nie jest w stanie przewidzieć, bo koronawirus jest nieobliczalny - powiedziała polska wirusolog Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Czy ktokolwiek będzie się tym jednak jeszcze wówczas przejmował?

Wirusolog odniosła się także do planowanego na połowę maja zniesienia stanu epidemii w Polsce.

- Z praktycznego punktu widzenia nie ma to dla nas jednak specjalnego znaczenia, bo w takim przypadku realne jest wprowadzanie niemalże z dnia na dzień jakichś ograniczeń, jeżeli sytuacja epidemiczna będzie tego wymagała - powiedziała.

Jej zdaniem ciężko obecnie określić, na jakim etapie epidemii znajduje się Polska ze względu na ograniczenie przekazywanych do opinii publicznej danych.

- Aktualna wiedza na temat nowych liczby infekcji, hospitalizacji czy zgonów w kraju pochodzi z danych na podstawie ograniczonego dostępu do testowania. Obecnie cztery razy mniej osób kierowanych jest na testy w kierunku COVID-19 - wskazała.

W jej ocenie średnio w Polsce mamy do czynienia z 1 tys. nowych zakażeń dziennie. Liczba zgonów wynosi od 30 do 50 na dobę.

- Na zachodzie Europy mamy wyższe liczby zakażeń ze względu na większy dostęp pacjentów do testowania niż w Polsce - dodała.

W jej ocenie sytuacja jest spokojniejsza, chyba że pojawi się jakiś nowy wariant wirusa.

- Z doniesień naukowych wynika, że pojawiają się tzw. rekombinanty, czyli hybrydy dwóch wariantów koronawirusa. Cały czas pojawiają się też nowe podlinie omikronu - powiedziała.

- Jestem przekonana, że jesienią koronawirus znowu uderzy. W jakiej postaci, wariancie – tego nikt nie jest w stanie przewidzieć, bo koronawirus jest nieobliczalny. Ogromnie ważne jest to, że mamy oręż do walki z koronawirusem. Są to skuteczne szczepionki, jak również leki, np. Paxlovid. Ubolewam, że nie jest dostępny w Polsce, ale wiem, że trwają na ten temat rozmowy z Komisją Europejską - dodała.

jkg/pap