- W sobotę po pościgu został zatrzymany obywatel Syrii, który w Hajnówce nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Mężczyzna niemal potrącił policjanta, a następnie uciekał samochodem przez kilkadziesiąt kilometrów – pisała tuż po zdarzeniu policja w Hajnówce na Twitterze.

- W powiecie bielskim spowodował kolizję z samochodem jadącym z przeciwnego kierunku. W samochodzie Syryjczyka znajdowało się 10 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę - czytamy dalej.

Jak podało właśnie Radio Białystok, sąd w Hajnówce nie zgodził się jednak na tymczasowy areszt dla 33-letniego Syryjczyka, który jest podejrzany o przemyt ludzi oraz próbę potrącenia policjanta. Prokuratura zapowiedziała odwołanie się od tej decyzji sądu.

Jak dowiadujemy się policja prowadziła pościg za syryjskim przemytnikiem ludzi kilkadziesiąt kilometrów. W trakcie pościgu Syryjczyk spowodował także kolizję z innym samochodem i ostatecznie został zatrzymany przez funkcjonariuszy, a prokuratura w Hajnówce zawnioskowała o trzymiesięczny areszt dla przemytnika. Sąd jednak nie wyraził na to zgody, o czym mówił dla Radia Białystok prokurator rejonowy w Hajnówce Jan Andrejczuk.

mp/Radio.Bialystok.pl