Jak donoszą media w poniedziałek wieczorem ze Strefy Gazy pochodziły rakiety wystrzelone w kierunku Jerozolimy. Atak rakietowy został poprzedzony wyciem syren alarmowych.

Według informacji przekazanych przez agencję Associated Press ze Strefy Gazy w kierunku Izraela zostało wystrzelonych siedem rakiet. Informacje te potwierdziła także izraelska armia. Jedna z rakiettrafiła w pojazd cywilny.

W odwecie Izrael także przeprowadził atak. Są zabici i ranni.

Syreny zawyły krótko po tym, jak radykalna organizacja palestyńska Hamas wyznaczyła Izraelowi termin na usunięcie sił bezpieczeństwa z terenu meczetu Al-Aksa.

Atak na Izraek skomentował rzecznik wojskowego skrzydła Hamasu, Abu Obeida. Stwierdził on, że jest to odpowiedź na izraelskie "przestępstwa i przemoc" w Jerozolimie.

- To jest komunikat, który wróg musi dobrze zrozumieć – oświadczył Abu Obeida.

Zagroził on też kolejnymi atakami w przypadku, jeśli „Izrael ponownie wtargnie na teren kompleksu Al-Aksa lub przeprowadzi eksmisje palestyńskich rodzin w jednej z dzielnic Wschodniej Jerozolimy” - czytamy na portaly polsatnews.pl.

mp/pap/polsatnews.pl