Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda - była to myśl święta i pobożna.
(2 Mch 12, 44)

Pandemia koronawirusa wciąż zbiera śmiertelna żniwo. Wielu z nas w ostatnim czasie pożegnało kogoś bliskiego. Wierzymy jednak, że „dusze sprawiedliwych są w ręku Boga” (Mdr 3, 1) i odejście z tego świata nie jest ich unicestwieniem, a jedynie przejściem do innej rzeczywistości; bo jak modlimy się w mszalnej prefacji, „nasze życie zmienia się, ale się nie kończy”. Tym, którzy odeszli z tego świata, możemy wciąż jeszcze pomóc w ich drodze oczyszczenia. Nasza modlitwa, post i wyrzeczenia mają ogromną wartość, ponieważ łagodzą i skracają cierpienia czyścowe dusz, które przygotowują się do stanięcia przed Panem.

Dlatego w tym wyjątkowo trudnym czasie, kiedy śmierć staje się dla nas wszystkich bardziej namacalna, chcemy szczególnie pamiętać w modlitwie o duszach cierpiących męki czyścowe. Zapraszamy, aby każdego dnia zatrzymać się na chwilę o godzinie, w której swoje życie dla zbawienia świata oddał Chrystus, i pochylając się nad Jego zbawczą męką, modlić się Koronką do Bożego Miłosierdzia w intencji zmarłych. Jak objawił Jezus św. s. Faustynie, to godzina szczególnej łaskawości Boga, a nasza modlitwa w tym czasie może otworzyć bramy nieba dla wielu dusz.

Z Koronką do Bożego Miłosierdzia związany jest również odpust, który możemy ofiarować za zmarłych. Odpust zupełny pod zwykłymi warunkami, kiedy pobożnie odmówimy tę modlitwę przed Najświętszym Sakramentem oraz odpust cząstkowy za odmówienie jej w innych okolicznościach.

Trwajmy więc ufnie na modlitwie za zmarłych, oczekując ich wstawiennictwa, kiedy staną przed obliczem Boga.

 

Fronda.pl