Stany Zjednoczony wyraziły zaniepokojenie okolicznościami głosowania ws. poprawek do konstytucji w Rosji. Chodzi przede wszystkim o poprawkę, która daje możliwość rządzenia Władimirowi Putinowi nawet do 2036 roku.

- „Jesteśmy zaniepokojeni informacjami o wysiłkach rządu rosyjskiego, zmierzających do manipulowania wynikami ostatniego głosowania nad poprawkami do konstytucji, w tym doniesieniami o zmuszaniu do głosowania, naciskach wywieranych na przeciwników przyjęcia poprawek oraz ograniczaniu swobody obserwatorów głosowania” – przekazała rzeczniczka Departamentu Stanu Morgan Ortagus.

Dodała, że szczególne zaniepokojenie Stanów Zjednoczonych wzbudza poprawka, umożliwiająca Wladimirowi Putinowi pozostanie u władzy do 2036 roku.

Kontrowersyjna poprawka pozwala Władimirowi Putinowi rządzić przez kolejne dwie kadencje po tym, jak jego obecna kadencja upłynie w 2024 roku. Takie prawo daje możliwość Władimirowi Putinowi rządzenia Rosją aż do czasu, kiedy będzie miał 84 lata.

W głosowaniu miało wedle oficjalnych danych wziąć udział 67,97 obywateli, a 77,92 proc. z nich poprzeć wprowadzenie poprawek do konstytucji. Sposób, w jaki referendum zostało przeprowadzone, krytykowała również Komisja Europejska.  

kak/PAP, niezależna.pl